W zasadzie wakacje już za nami . Zostały mi tylko wspomnienia tych minionych , cudownie spędzonych chwil. W tym roku mieliśmy na urlopie bardzo gorąco . Upały odbierały nam siły na aktywny odpoczynek i zwiedzanie , więc było dużo takich dni na urlopie , gdzie nie mieliśmy ochoty robić nic , tylko spędzać je razem z dziećmi nad jeziorem . Kawa czy herbata wypita z rana razem , to dość , że smakowała jakby lepiej , to jeszcze była dla nas bezcenna , bo piliśmy ją razem . Spotkania z bliskimi po paru latach , długie rozmowy , śmiechy , żarty , delektowanie się każdą chwilą , taką bez pospiechu , bez całej tej codziennej w roku gonitwy , bardzo nas cieszyło i na długo pozostanie w naszej pamięci .
Byliśmy na Podlasiu , w miejscowości , która leży w północno-wschodniej części Polski , na pojezierzu suwalskim , jednym jeszcze z najpiękniejszych i najczystszych regionów naszego kraju .
Mogę powiedzieć , że odpoczęłam . Zapach świeżo skoszonego siana , smak chleba pieczonego na zakwasie w piecu chlebowym , smak regionalnych serów , odgłosy trzepoczących skrzydeł żurawi , obraz bocianich gniazd , pasących się koni na łąkach i starych drewnianych chatek , czyli sama natura i gdzieś tam My , szczęśliwi , cieszący się z tego , jakbyśmy złapali Pana Boga za nogi . Wszystkie te rzeczy co dla niektórych tak proste i zwykłe to dla nas były tak piękne i ciekawe .
Mam nadzieję , że i Wy takich wakacyjnych prezentów w postaci udanego urlopu i wypoczynku mieliście w tym roku bardzo dużo .
A mój młodszy syn chciał zabrać do domu wszystkie zwierzątka .. łącznie ze zrebakiem :)
Pięknego tygodnia Wam życzę ♥